Strony tylko dla dorosłych !
UWAGA! TA STRONA ZAWIERA TREŚCI EROTYCZNE !
Jeśli nie ukończyeś 18-go roku życia, nie chcesz oglądać tego typu treści lub jest to niezgodne z prawem twojego kraju,
nie wolno Ci wchodzić dalej !
Pozostając na tej stronie, wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Traffic Partner Limited Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na naszych stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań i dostosowania ich do twoich preferencji) Jednoczesnie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie oraz akceptujesz regulamin i zapoznałes się z naszą politykę prywatności. zgodną z art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE
Zielona Góra, Anonse kobiet > Pozostałe
"jestem miła dla miłych osób ;)"
Obejrzałam dziś film pt. "Szwedzka teoria miłości". Łatwo go użyć do naiwnej, antylewackiej propagandy. Indywidualizm versus kolektywizm... podczas, gdy życie nie jest zero-jedynkowe. Nachalny antropocentryzm. Poza gatunkiem ludzkim tę planetę zamieszkuje bezmiar form życia i nie-życia, w niczym gorszych, ani lepszych od człowieka. To, że atomy, z których powstałam ułożyły się w taką, a nie inną konfigurację w danym momencie, to czysty przypadek. "Jesteśmy tylko futerałem dla genów".
Szwedzka teoria miłości jest też moją w dużej części. Za bezrefleksyjnie zdobywaną niezależność płacę cenę w postaci życiowego osamotnienia. Nie marzę o rzeczach materialnych, bo mam ich więcej, niż potrzebuję, a zajmowanie się nimi tylko niepotrzebnie zabiera mi energię i czas. A utraconego czasu ani zdrowia nie da się kupić za żadne pieniądze. Mam 36 lat. Jestem po operacji usunięcia złośliwego nowotworu. Formalnie będąc w związku, czuję się osamotniona mentalnie i fizycznie.
Przezroczysta seksualnie. Mojemu facetowi do mnie nie staje (taki dramat pierwszego świata ;).
Moje życie z zewnątrz jest doskonałe. Mam wymarzoną pracę, którą kocham. Jestem (a może byłam) atrakcyjną fizycznie osobą. Mam wspaniałą rodzinę (złożoną z osobników różnych gatunków), którą kocham i wspieram. Czasem marzę o tym, aby ktoś mnie bezinteresownie przytulił. Naiwne, dziecięce marzenia...
Zdaję sobie sprawę, że to nie kącik porad w "Dobrym tygodniu" czy innej "Przyjaciółce". Zastanawiam się, czy w szacownej społeczności użytkowników tego portalu są osoby o podobnych doświadczeniach życiowych? Może to właśnie Ty skrycie marzysz o tym, żeby mieć kogo trzymać za rękę, gdy będziesz godnie odchodzić przy pomocy fentanylu ;)? Albo to właśnie Ty, wyrwawszy się ze szpon śmierci postanowiłeś/postanowiłaś niczego nie zmieniać w swoim idealnym życiu ;)?
Moje preferencje
Cel spotkania: Dyskretne spotkania | Upodobania: Sex tradycyjny, Masaż,
Mój wygląd: kolor włosów: Brunet(ka) | kolor oczu: Brązowooka(ki) | wzrost: 174 cm | waga: 66 kg | biust: Średni biust
Preferowane godziny kontaktu: Poniedziałek - Piątek: Dowolne, Sobota: Dowolne, Niedziela: Dowolne
Zdjęcia
Chcesz otrzymywać powiadamienie o nowych ogłoszeniach w serwisie na swój e-mail już na drugi dzień rano?