Warszawa,Sopot, Anonse mężczyzn

"Szalonej dziewczyny..............."

Szukam kogoś kto potrafi czytać, a w tych czasach to dość rzadka umiejętność. Poszukuję namiętności, dzikości, spontaniczności ale takiej związanej z inteligencją. Kogoś z kim można spędzać czas w czasie odkrywania wiosennego zapachu Warszawy, a później odkrywania gorących ciał. Kobiety o dziewczęcej naturze, która doceni opiekuńczość i troskę o nią. Lubię czuć chemie, patrzyć w kobiety oczy i pożądać je każdego skrawka ciała.
Jestem wysportowanym 36 latkiem, pracującym w renomowanej kancelarii, który stracił smak życia…….. Na co dzień uprawiający bieganie, windsurfing (freestyle) i spinaczkę górską. Mam własne mieszkanie (więc hotele odpadają, chyba że na wypad za miasto). Nie mam żony, dzieci.
Oferuję stałe wsparcie. Cenię sobie klasę, dobry gust oraz naturalność. Proponuję ciekawą niezobowiązującą znajomość opartą na przyjaźni i sympatii w której mam nadzieję oboje będziemy czuć się dobrze i będzie ona dla nas swoistym oderwaniem się od codzienności.
A teraz żeby było nie za słodko, fragment tego co z tobą zrobię:
„Wsunął rękę pod jej plecy po czym nagle jednym gwałtownym ruchem przerzucił ją na brzuch... On nie miał jeszcze dość, chciał ją pieprzyć i rżnąć od tyłu ... Leżała wykończona na brzuchu kiedy nagle jednym gwałtownym ruchem wbił się w jej pipkę wchodząc od razu do samego końca. Jego miłość wydała piękny i zmysłowy odgłos świadczący o tym ze właśnie tego pragnęła. Położył się na niej i zaczął ją posuwać najpierw wolno potem coraz to szybciej i szybciej. Ich soki się mieszały i wypływały przy każdym ruchu. Wiedział, że to najlepsze nawilżenie do takiej ostrej jazdy, a zamierzał jeszcze zwiększyć tempo... Jego penis był już tak dopasowany z jej pochwą, że działał jak pompka . Tłoczył w nią powietrze z soczkami po czym wychodził aby wypłynęły na wierzch aż w pewnym momencie podniósł jej pośladki ku górze i zaczął ją rżnąć ile tylko miał sił, najszybciej i najmocniej jak tylko mógł. Klepał ją po pośladkach i wbijał zarazem palce w jej plecy . Lewą rękę zwolnił aby złapać ją za włosy i przyciągnąć do siebie. Wtedy zaczęło się ostre rżnięcie...”