Warszawa, Anonse kobiet > Szukam sponsora

"młoda doktorantka poszukuje 3000"

Halo ! Dobrze że już wszyscy przeczytaliście SEX - a teraz objaśnię sedno sprawy: Żyjąc w ubogim Cebulolandzie bez perspektyw, młoda doktorantka poszukuje 3000 zł na zakup książek. Bez ukończenia zawiłej specjalizacji nie mogę zarabiać tyle co wy drodzy Panowie, stać mnie co najwyżej na niewiele więcej niż worek cebuli i kilka fantów z Biedy miesięcznie, tyram po 15-18 godzin dziennie ( jeszcze kilka miesięcy tyrady niewolnika przed specjalizacją a później będę pierdziała w prezesowski stołek ) i dodatkowo tak naprawdę jestem gruba i brzydka więc wiele nie tracicie... Seksu nie oferuję, spotkań też nie. Szukam kogoś kto po prostu da mi kasę na książki, dla kogo 3000 jest jak 30 gr.W Cebulolandzie, nie ma tych książek które potrzebuję, muszę je sprowadzić z Anglii i USA - taka dola. Nie potępiam mężczyzn szukających kochanek, ale ze względu na swoje aspiracje podboju galaktyki i zostania Putinem nubmer zwei nie mogę powodować głupich posunięć, że w którejś z korporacji zostanę rozpoznana jako krypto prostytutka.Wiem, że to wszystko brzmi dziwnie ale taka jest prawda i takie jest życie..."Nobody expect spanish inquisition" Niestety wszystko dookoła to wina Tuska i Kaczora i Rydzyka itd ... Seks uprawiam tylko z miłości lub zauroczenia, nigdy dla pieniędzy i nie będę wystawiała się tu jak jakaś krowa - poszukuję pieniędzy i tyle, otrzymanie kasy na książki od organizacji charytatywnej nie jest wcale takie proste, nie wspomnę o grantach naukowych, dotacjach z ministerstwa o określonym limicie to że sro że tamto (Zdrojewski dał na kościół, dzieciom i naukowcom zabrakło ) - wiem że tutaj można was złapać bez pośredników...Wydzwaniam po różnych firmach z planami inwestycyjno-naukowymi, ale zwykle "Pani Irenka" z sekretariatu mówi, mi że prezes zajęty, że dłubie w nosie i wraca w przyszłym tygodniu lub nigdy, i że nie wolno przeszkadzać. U prezesa mail zapchany, niczym selektywna skrzynka u producenta Patek Phillippe wychodzącego z założenia, że z hasłem google w mailu nawet nie pisz niewiarygodnia proletariacko-inteligencka gnido ! Wybrałam ten portal, bo jest tu dużo kasiastych, a i być może filantropów. Mecenasowi roku, mogę obiecać, że po przeczytaniu i zużyciu książek przekażę je Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, a nawet dostarczę tego dowód.Jak już się odkłuję to wyślę mu nawet Dom Perignona i znajdę mu fajną dziewczynę,która nie będzie jędzą ani profesjonalistką - mam dobre oko do ludzi. PEŁNA DYSKRECJA !!! Nikomu nie powiem, że szukacie kochanek ...a sponsorujecie młodych zdesperowanych naukowców. Libertynizm w narodzie tak czy owak musi istnieć - bo inaczej jest nudno i szaro, szukajcie kochanek a znajdziecie - lecz nie w tym ogłoszeniu..Jeżeli okaże się że chętnych do pomocy jest więcej, to umówimy się prywatnie, że znajdę innych młodych naukowców którym trzeba będzie pomóc w takim charakterze jak mi. Uzgodnimy prawną papierologię żeby nikt nie czuł się ani oszukany ani zrobiony w balona, tak by tworzyć w społeczeństwie wartość dodaną a być może trafione inwestycje. Portal sprzedający seks, jest idealnym miejscem na znalezienie audytorium. Piszcie maile odpowiem rzeczowo. Nie jestem walnięta, mam tylko fantastyczne poczucie humoru i typowo polskie problemy