Kraków, Anonse mężczyzn > Zasponsoruje

"będzie standardowy układ sponsoroawany"

Kim jestem? Trzydziestki jeszcze nie mam, prowadzę własną firmę. Dotychczas za priorytet stawiałem pracę, w niej kumulowałem większość swojej energię. Teraz jednak wiem, że to nie jest dla mnie optymalne.

Kim Ty powinnaś być? Winnaś być młodą, atrakcyjną, inteligentną i otwartą dziewczyną. Musisz umieć się stosownie ubrać zarówno do knajpki, jak i do opery. Fizycznie musisz mi się podobać.

Jak wyglądałaby nasza znajomość? Od Ciebie biorę to, co możesz mi dać - studencką otwartość, wygadanie, młode i atrakcyjne ciało. Co ja daję - swoje życiowe doświadczenie pozwalające na ciekawe prowadzenie rozmów, inteligencję i pieniądze. Wzajemnie traktujemy siebie z szacunkiem.

Nasza relacja to NIE będzie standardowy układ sponsoroawany. Tu musi być miejsce na ludzkie podejście, chęć wysłuchania, szczerość, szczerość, miłe dla obu stron spędzanie czasu. Nie ma jednak miejsca na mocne angażowanie się. Jest jednak miejsce na pewną bliskość. Nasi wspólni znajomi mogą nas nawet postrzegać jako parę - taki stary to nie jestem, możemy więc wyglądać naturalnie w miejscach gdzie będziemy się pojawiać razem.

Pieniądze dla Ciebie zapewne są potrzebne, skoro tutaj zaglądasz. Dla mnie natomiast danie ich Tobie nie stanowi problemu - sam wiem, jak wygląda standardowe studenckie życie. Za każde spotkanie mogę Ci zaoferować cztery stówki.

Jesteś zainteresowana? Napisz co nieco o sobie: jak wyglądasz, jak lubisz spędzać wolny czas. Wymienimy kilka maili, potem porozmawiamy przez telefon, by ostatecznie się spotkać. Jeśli w rozmowie wyjdzie, że to nie to, skończy się na zapoznawczej kolacji. Jeśli będzie miło, to później przeniesiemy siędo hotelu, gdzie spędzimy uroczą noc. Czerwone wytrawne, rozmowy, cielesne zbliżenie... będzie bardzo pozytywnie.