Kraków, Anonse kobiet > Szukam stałego sponsora

"czekam na odpowiedź konkretnego mężczyzny"

Witam serdecznie!
Szukam na tym portalu mężczyzny, który mi pomoże. Moja własna naiwność i wiara w ludzi sprzed paru lat daje o sobie znać i wraca w postaci problemów finansowych. Nigdy nie byłam w układzie sponsorowanym. Zamieściłam kiedyś ogłoszenie na jednym z podobnych portali, ale poziom i forma odpowiedzi mnie wystraszyła i przeraziła. Jednak powracam do tego miejsca w nadziei, że znajdzie się tym razem ktoś przyzwoity i potrafiący odpisać więcej niż jedno zdanie bez rażących błędów ortograficznych. Nie wiem jak powinien wyglądać taki układ, ale wiem, jaki ja chciałabym stworzyć. Nie chcę wnikać w Twoje życie prywatne, nie interesuje mnie ono. Interesuje mnie układ tylko z jednym Panem. Nie życzę sobie i nie wyobrażam jak miałyby wyglądać „szybkie numerki w samochodzie”, ani „lodziki w samochodzie za 200 zł”. Nie ma mowy o niczym takim. Chciałabym z Twoją pomocą stanąć na nogi, rozprawić się z demonami przeszłości, wynająć cos mniej lub bardziej skromnego i móc się razem z Tobą cieszyć z mojego nowego życia. Długo myślałam nad finansami, i na pewno nie usatysfakcjonuje mnie suma 200, 300 zł za spotkanie. Chciałabym, abyśmy się umówili na jedną stałą sumę miesięczną. Wiem, że z początku będziemy musieli sobie zaufać, więc liczę się z początkowym rozbiciem kwoty na raty. Oczekuję nie mniej, niż 3- 3,5 tys.zł. Nie oczekuję nic ponad to, żadnych prezentów, drogich upominków. I nie myśl, proszę, że jestem pańcią, albo księżniczką, która czeka aż ktoś ją wyręczy i da wszystko na srebrnej tacy. Pracuję, chcę się rozwijać, ale nie jestem w stanie się sama utrzymać, niestety. Mam 24 lata, jestem niska i zgrabna. Za swój atut uważam okrągłe, bujne biodra, które zwracają na siebie uwagę falowaniem, gdy idę. Nie jestem zwolenniczką intensywnego opalania się ani solarium. Mam jasną, alabastrową cerę, niebieskie oczy. Jestem niesamowicie lojalna, i oddana. Potrafię słuchać…. Tak naprawdę słuchać, a nie tylko czekać na swoją kolej, żeby mówić. Potrafię być spokojna, ale niekiedy porywa mnie szaleństwo. Bywam cicha, bywam też głośna. Chcę komuś zaufać, pozwolić się sobą zaopiekować. Jestem młoda, ale dużo przeszłam. Zdążyłam poznać ludzi od najgorszej strony, czas na poznanie Człowieka od tej lepszej.
Czekam na odpowiedź konkretnego mężczyzny, nie musisz mi obiecywać szczytów luksusu, być superprzystojny, ani macho.
Pozdrawiam ciepło.