Gorzów Wielkopolski,Szczecin,Poznań, Anonse kobiet > Szukam stałego sponsora

"Ruda, piegowata, zielonooka."

Dzień dobry.
Nigdy nie sądziłam, że posunę się do zalogowania na taki portal, ale skoro już to zrobiłam, wierzę, że znajdę tutaj to czego szukam. Mam 30 lat. Zawsze miałam ogromne powodzenie u mężczyzn, nie tylko ze względu na aparycję.
Jestem singielką i potrzebuję wsparcia finansowego. Dlatego szukam kochanka, sponsora (chodz strasznie nie podoba mi sie to okreslenie) ale takiego, z którym wejdę w relacje inną niż bankomat- łóżko. Przyjaźń, szacunek, zaufanie, romans, namiętny sex. Taki którego obydwoje nigdy nie zapomnimy i taki do ktorego obudwoje bedziemy chcieli wracać. Generalnie fwb. Wejdę w to tylko pod warunkiem, że się się na prawdę polubimy. Będę oddana i tylko dla Ciebie. A Ty będziesz miał ogromne szczęście jeśli to się uda. Przepraszam za bezpośredniość, ale jest to prawda.
Mam do zaoferowania znacznie więcej niż niebanalną, nietuzinkową urodę. Jestem kobietą z klasą, reprezentuje wysoki poziom. Nie mam w głowie kredek. Jestem wykształcona. Pracuję, mam swoje pasje. 166, 55 kg. Ah, zapomniałabym - nie mam kija w dupie, zdecydowanie bywa ze mną wesoło :)
Napisz proszę kilka zdań o sobie,napisz co możesz mi zaoferować, załącz też zdjęcie, odwdzięczę się tym samym. Pragnę zaznaczyć, że desperatką nie jestem, proszę nie przesyłać propozycji seksualnych typu "500 zł" To zdecydowanie nie jest ten adres.
Z pewnością nie będę zasypywana wiadomościami, bo mój anons brzmi wymagająco, ale tak Panowie, jakość, nie ilość. A ja w spokoju sobie poczekam, być może właśnie na Ciebie. Jeśli to czytszasz- ogłoszenie jest aktualne.
Chcesz przeżyć najmilsze zaskoczenie jakie można sobie wyobrazić? odezwij się. Polecam się również tym sapioseksualnym ;)
Jestem kobietą wrażliwą i ciepłą, miej to na uwadze pisząc wiadomość.

P.s. zabierz mnie stąd jak najszybciej i chodź stworzymy sobie coś na prawdę fajnego, co będzie tylko nasze. Dyskretne i ekscytujące.

P.p.s " ... Poza fantastycznym, namiętnym seksem, który ich łączył, lubiła się nim opiekować dając poczucie bezpieczeństwa. Zanim wyszedł, lubiła umyć mu plecy, wymasować jego spięte barki, przytulić się i pogłaskać go głowie, zbudować taki spokój jakiego nigdzie indziej nie mógł zaznać... "