Cała Polska, Anonse mężczyzn

"Trochę światła w mroku."

Będzie inaczej.
Nie zbłądziłem, jestem tu świadomie i świadomie składam litery. Dlaczego tutaj, dlaczego w miejscu teoretycznie do tego co napiszę ostatnim...a dlaczego nie. Choć to nie jest najsensowniejsza odpowiedź. Może tu zajrzeć każdy ze zwykłej ludzkiej ciekawości a istotną zaletą tego miejsca jest fakt, że żeby przeczytać moje słowa i ja też żeby je napisać, nie trzeba brnąć przez dziesiątki pytań i mieścić sie w bzdurnych szufladkujących odpowiedziach. To co próbuje tu znaleźć nie mieści się z pewnością w żadnej z nich.
Nie szukam tu seksu rodem z internetowych filmików, nakładających na "aktorów" toczącego się przedstawienia mniej lub bardziej wyrafinowane role, przy czym rola kobiety to w najlepszym przypadku postać drugoplanowa. Skłamałbym gdybym napisał, że nie znam takiego "dotyku". Znam i nie potępiam dopóki nikt nikogo nie krzywdzi i do niczego nawet najbardziej subtelną metodą nie zmusza. Ale szukam tu przeciwległego bieguna. Dotyku nie skupiającego się na zaspokajaniu niskich pobudek i instynktów a mierzącego trochę "wyżej". Spotkania człowieka....z drugim człowiekiem. Taka wzajemna wymiana empatii ale co bardzo istotne, bez przywiązania bez pragnienia posiadania drugiej strony. Dotyku w którym widząc Twoje rozłożone uda nie będę się w myślach ślinił, że zaraz będę Cię rżnął, bo nie będę, tylko doceniał piękno widoku. Zresztą bardzo łatwo przychodzi mi wyobrazić sobie, że Twoje rozchylone uda będą dla mnie przez kilka nocy tajemnicą, nie będę na to nalegał ani się do tego spieszył...ba...jeśli nie stanie się dla mnie jasne, że chcesz.... nie dojdzie do tego. Chciałbym nakarmić inną sferę, tą mniej samczą.... bo wiem że jest. Mam świadomość, że to być może utopia, może ja się do tego nie nadaję, szczególnie jeśli uwzględnić okoliczności i specyfikę miejsca, w którym piszę te słowa. Nie pojawiłem się tu jako żebrak, jeśli się zdarzy, dobrze, jeśli nie …nie musi.
Zaznaczyłem cały kraj, w celu zwiększenia prawdopodobieństwa. Mam 42 lata, 184cm wzrostu , 84 kg wagi. To suche informacje ale istotne. Jestem człowiekiem wolnym ale jeśli szukasz życiowego partnera czy męża na zasadzie bluszcza, która szuka swojej tyczki....to nie ja. Byłoby miło, gdybyś odważyła się wysłać swoje zdjęcie, nie jest urągającym odpowiedzieć na te słowa. Interesować mnie będzie to co masz zapisane na twarzy a nie rozmiar stanika, choć nie ukrywam, że zawsze mocno przebijały się przez moje mury kobiety szczupłe.
Tak naprawdę nie wiem jaki będzie odzew na moje słowa, nie wiem czy w ogóle będzie. Ale zanim napiszesz coś na zasadzie "cześć, jestem zainteresowana....bla,bla,bla... odezwij się ", czy kopiuj wklej, zastanów się bo spotkasz się z moim milczeniem i może być Tobie przykro a nie jest to moim celem.
Wątek finansowy....hmmm... nie mam kłopotów finansowych ale w kontekście słów, które napisałem powyżej ubliżyłbym temu co chciałbym aby mnie spotkało i kobiecie, z którą być może mnie to spotka. Nie wykluczam jakiejś formy pomocy, ale jeśli brnęłaś przez moje słowa w jej poszukiwaniu albo co jeszcze gorsze złapałaś się właśnie na refleksji, że szukam "tanich" atrakcji...znaczy to , że brnęłaś bez zrozumienia...i straciłaś czas.