Warszawa, Anonse kobiet > Szukam sponsora

"oczywiście nie spoczęłam na laurach mam pracę"

Kobieta, z którym nie będzie Cię łączyć tylko cielesność, a także będziesz mógł odkryć wile tematów do rozmów, miło spędzać czas, nie wstydzić się zabierając ją do teatru (wielbiąca sztukę reżyserii Krystiana Lupy), na wernisaże,do opery (miłośniczka baletu.
Jeżeli na te chwilę obecną jesteś w związku formalnym czy też nie, nie stanowi to problemu.
Zadbanego, naturalna, bez tipsów, farbowanych włosów i innych udziwnień, ale przy tym nieskromnie mówiąc nietuzinkowa.

Mam 23 lat , 173 cm. wzrostu, nienaganną sylwetkę.

Nie będę określać to jako mój "debiut" mino,że jest to pierwszy raz, gdyż traktuję to jako ostatnią deskę ratunku,abym mogła się wygrzebać z dołka finansowego. Spotkała mnie jak większość "etatowców" przykra rzeczywistość - kryzys i ładnie nazywana redukcja personelu. Oczywiście nie spoczęłam na laurach mam pracę,ale nie płatną na tyle,abym mogła spłacić zobowiązania. Wciąż studiuję,co wklucza wyjechanie za praca na chwile poza granicę państwa.

Szukam jednego Pana, który mnie będzie pociągał,bo gdy nie ma pożądania to żadne pieniądze nie są warte tego,abym się do czegoś zmusiła.

Oczekuję osoby na wysokim poziomie, zadbanej, dyskretnej, bez skrajnych fetyszów. Mężczyzn będących neurotykami unikam, mino dużej dozy cierpliwość.

Dyskrecji, szacunek, zaufaniu, pociąg fizyczny - podstawowe elementy,żeby to współgrało.

Proszę o konkretne odpowiedzi od Panów, który nie kolekcjonują kobiet i interesuje ich tylko stały układ.

Wyjazdy służbowe, wakacyjne nie wykluczone.