Warszawa, Anonse mężczyzn > Zasponsoruje

"Ustabilizowany mężczyzna pozna kobietę na stałe"

Dzień dobry.

Anons mój kieruję do kobiet, które są zainteresowane stałą znajomością z mężczyzną na poziomie, z wzajemnym szacunkiem, długimi rozmowami i oczywiście namiętnością. Ponieważ jestem żonaty, uprzedzam o tym lojalnie z góry, choć jest to tzw białe małżeństwo i nic między mną a żoną nie ma. Mam 37 lat i jestem dobrze zbudowanym, wysokim mężczyzną.

Oczywiście zakładam, że będę pokrywał wszystkie wydatki związane z naszymi spotkaniami oraz że będziesz otrzymywać stałą, miesięczną kwotę na swoje potrzeby. W grę wchodzi również wynajem mieszkania dla Ciebie jako forma naszej relacji.

Jestem zmotoryzowany, więc nie musisz koniecznie być z Warszawy. Posiadam szerokie zainteresowania i moje pomysły na ciekawe spędzenie wolnego czasu nie ograniczają się do upicia się w barze, dlatego myślę, że nie będziemy się nudzić.

Nie mam problemu z okazywaniem uczuć i angażowaniem się... moje małżeństwo jest od lat martwe, i prawdę mówiąc nie sądziłem, że kiedyś jeszcze coś się we mnie obudzi. Ale stało się tak, że nagle poczułem taką potrzebę, i tak oto jestem na tym portalu. Generalnie jak już w coś wchodzę, to raczej intensywnie. Nie interesuje mnie znajomość, w której wymienimy 3 sms'y w ciągu tygodnia, a spotkamy się co dwa. Także... w sumie niczego dokładnego nie zakładam, bo takiego zaangażowania nie można sobie zamówić i dostać, ale nie wykluczam, że będzie to, cóż... jakaś głębsza relacja.

Co jest dla mnie ważne w kobiecie... w pierwszej fazie komunikacji przez Internet, z pewnością dużą uwagę zwracam na to, jak dana osoba się wyraża, formułuje swoje myśli, pisze o sobie oraz o tym, czego oczekuje. Nie toleruję kobiet, które posługują się pojedynczymi zdaniami, albo takich, od których wszystko trzeba wyciągać pytaniami. A w dalszym przebiegu znajomości... hmmm, nie mam jednego typu urody czy koloru włosów, który bym preferował. Musi być to coś, co zagra. Znajomość i budowanie relacji między dwojgiem ludzie jest tak skomplikowane, że z pewnością nie da się tutaj ogarnąć tego słowami. Ale, w każdym razie, sama ładna buzia nie wystarczy.

Na koniec chciałbym dodać, że seks w tego typu relacji, zwłaszcza na początku, nie jest dla mnie najważniejszy. Nie jest też tak, że ma to polegać na jakichś moich konkretnych oczekiwaniach, które Ty masz spełniać jak polecenia. Nie, nie tędy droga. Interesuje mnie naprawdę partnerska znajomość, nastawiona na obopólne czerpanie przyjemności, poznawanie tej drugiej osoby oraz samych siebie, obliczona na miesiące lub lata, a nie na dni czy tygodnie.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do korespondencji. :)