Rzeszów, Anonse kobiet > Szukam sponsora

"oprócz spełniania potrzeb ciała nosiła charakter przyjacielski"

Witam,

Jestem 22letnią studentką z Rzeszowa. Nie jestem przyzwyczajona do wychwalania się, także opiszę wszystko prosto, jak umiem, bez zbędnych "dekoracji".

Postrzegam siebie jako inteligentną dziewczynę, mającą dostatecznie wiedzy na różnorodne tematy żeby móc podtrzymywać rozmowę na poziomie. Od lat skupiam się na rzeczach, które przynoszą korzyść intelektualną i duchową i pomagają mi kształcić moją osobowość. Tak naprawdę, to nie mam żadnych tabu w rozmowie, gdyż jestem otwarta na różnego rodzaju myśli i staram się podchodzić do wszystkiego z wyrozumialością i taktem. Jeżeli szukasz nie tylko kochanke ale i "soulmate'a", który wysłucha, spróbuje zrozumieć, ale nie będzie dawać zbędnych rad i nie będzie oceniać - to jestem ja.

Interesuje się literaturą piękną i naukową. Uwielbiam dobrą muzykę, która pomaga mi lepiej poznawać świat wokół mnie. Szczególnie tą, która odzwierciedla kulturę różnych narodowości.

Jeżeli chodzi o wygląd, to tutaj wynika problem, gdyż nie mogę opisać siebie obiektywnie. Oprócz tego, wiem, że każdy człowiek ma inne pojęcie o tym co jest piękno. Jeżeli już (bo nie mogę pozostawiać ten temat nieomówinym), to jestem zgrabną niewysoką dziewczyną, mam długie brązowe włosy i bladą cerę. Dbam o swoje ciało, uprawiam sport i jestem raczej zadowolona swoim wyglądem. Lubię naturalność i nie noszę na sobie kilogramy kosmetyków.

Pomóc potrzebna mi jest tylko dla edukacji i rozwoju profesjonalnego, nie dla "zabawek".

Nie zamierzam zmieniać partnerów, gdyż za wysoko cenie ten temat prywatny i mam świadomość, że rozsypywanie "energii seksualnej" nigdy nie świadczy dobrze o człowieku. Dlatego chciałabym znaleźć kogoś jednego na dłużej. Oczywiście, wolałabym, żeby taka znajomość, oprócz spełniania potrzeb ciała nosiła charakter przyjacielski i naturalny, z szacunkiem, ale i dyskrecją, gdzie każdy z nas będzie otaczać drugiego ciepłem i sympatią, bez wymuszania się i wymagań. Nie mogłabym zmuszać siebie do kogoś, tylko dlatego, że oczekiwałabym gratyfikacji, także, jeżeli będziemy kontynuować naszą przyjaźń, to możesz być pewny, że robie to z niepodróbną chęcią.

Wspominając o czasie. Powiem prosto - nie mam go dużo.Jednak jeden raz w tygodniu mogę poświęcić na nasze spotkania. Wiem, że zajęci ludzi mnie zrozumieją. Mieszkamy w świecie, gdzie czas jest jednostką, którą można przyrównać do pieniędzy. Ale ten czas postaram się zrobić o tyle przyjemnym, o ile potrafie.

Jeżeli doczytałeś do tego momentu, to chyba interesuje Cie coś więcej aniż mechaniczny seks. Nie będe odpowiadać na nieprzemyślane emaile, jak również na te, w których nie zobaczę niczego oprócz zwykłego napalenia seksualnego. Takie ludzie mnie nie interesują. Mówie to nie dla tego, że chcę kogoś urazić, a tylko nie chce, żeby traciliśmy czas.